HISTORIA KW·04 POZNAŃ
Nasz klub założony został w 1904 roku – jesteśmy więc obecnie najstarszą organizacją sportową w Poznaniu. Wtedy to wrócił z Anglii zafascynowany tamtejszymi klubami wioślarskimi pisarz i patriota, Maciej Wierzbiński. Do pomysłu założenia polskiego klubu wioślarskiego szybko przekonał środowisko lokalnych patriotów. W tamtym okresie niemiecki zaborca nie zezwalał na istnienie polskich organizacji, więc klub wioślarski wydawał się doskonałym obejściem tego zakazu. Niemieckie władze nie dostrzegły podstępu i dokonały rejestracji. Formalnie do klubu mógł należeć każdy (nie tylko Polak), ale Niemcy posiadali już w Poznaniu dwa własne kluby.
Klub Wioślarski w Poznaniu (bo tak pierwotnie nazywał się KW·04) od początku zajmował się nie tylko działalnością sportową, ale umacniał więzi polskiej społeczności. Pomimo obowiązujących zakazów, komendy na łodziach wydawane były w języku polskim, a bandera klubowa zawierała wyłącznie barwy biało-czerwone. Aby przechytrzyć zaborcę, założyciele na białym tle umieścili trzy czerwone gwiazdy sześcioramienne. Bandera przypominała zatem flagi towarzystw niemieckich (motyw sześcioramiennych gwiazd na białym tle był wtedy częsty) – dla Polaków wydźwięk był jednak oczywisty. Trzy gwiazdy stały się w ówczesnym Poznaniu symbolem polskości.
Klub stał się centrum polskiego życia towarzyskiego w Poznaniu: urządzał na przystani odczyty polskich wierszy, obchodził, ukrywając to przed zaborcą, rocznice narodowe i urządzał uroczyście święto wianków (noc Kupały – wówczas demonstracja polskości). Nawiązał tez bliskie kontakty z polskimi towarzystwami wioślarskimi z pozostałych dwóch zaborów – odwiedzając je i goszcząc na swojej przystani. W tamtym okresie obowiązywała już nazwa: „Klub Wioślarski z Roku 1904”, mająca podkreślić datę założenia.
Szybki rozwój wstrzymała I wojna światowa. Większość naszych wioślarzy powołanych została do armii niemieckiej, a Wartę zamknięto dla ruchu wodnego. Po zakończeniu działań wojennych większość walczących w niej członków klubu wróciła do Poznania. Spora część z nich przyłączyła się do Powstania Wielkopolskiego i czynnie uczestniczyło w walkach.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości KW·04 był inicjatorem założenia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich – to w Poznaniu doszło do założenia tej organizacji. W pierwszych latach po wojnie znacząco wzrosła liczba członków klubu. W roku 1925 było ich aż 349, co czyniło z KW·04 największy wioślarski klub ówczesnego Poznania, trzeci co do wielkości w Polsce. Towarzyszyła temu znaczna rozbudowa przystani i zakup licznych, wysokiej klasy łodzi wyczynowych. Było to możliwe, gdyż KW·04 był wtedy elitarnym klubem bogatego mieszczaństwa – na opłacenie obowiązującej składki stać było jedynie ludzi dobrze sytuowanych. Działania te szybko przyniosły efekty sportowe, a klub na okres pięciu lat (od 1929 do 1932) zdominował krajową scenę wioślarską. Warto tylko wspomnieć, iż na 102 łącznie rozegrane przed II wojną wyścigi o tytuł Mistrza Polski, nasi wioślarze zdobyli aż 21 tytułów – najwięcej spośród wszystkich klubów. Przede wszystkim jednak dumni jesteśmy z medali naszych klubowych osad na przedwojennych zawodach międzynarodowych.
Dwójka bez sternika, J. Krenz-Mikołajczak, H. Budziński, zdobyła na olimpiadzie w Los Angeles w 1932 brąz, a w 1930 złoto Mistrzostw Europy. Medale na europejskim czempionacie zdobywała też klubowa dwójka ze sternikiem, czwórka i ósemka. Ciekawym aspektem przedwojennej działalności KW·04 była ponadto turystyka wioślarska. Największym wyczynem w tym zakresie była wyprawa naszej dwójki podwójnej ze sternikiem z Poznania do francuskiego Hawru - pokonanie 3114 km zajęło niemal dwa miesiące.
Kres przedwojennej świetności położyła II wojna światowa. W trakcie okupacji zniszczeniu uległo większość zabudowań na przystani i niemal wszystkie łodzie. Podczas odbudowy, w roku 1950 spadł na klub kolejny cios – komunistyczne władze nakazały mu przyłączyć się do Związku Sportowego „Ogniwo”. Był to pierwszy krok do połączenia poznańskich klubów wioślarskich. Na nasz „burżuazyjny” sport władze patrzyły wtedy nieprzychylnym okiem, a już klub przedwojennej klasy średniej, był podejrzany podwójnie. Reaktywacja Klubu Wioślarskiego z roku 1904 nastąpiła dopiero w grudniu roku 1956 – na fali odwilży gomułkowskiej.
Lata 60. to rozwój klubu i liczne sukcesy sportowe. Najlepszą zawodniczką tamtego okresu była Danuta Pribe, wielokrotna reprezentantka Polski, a także jej reprezentacyjna partnerka, Mirosława Sieja. Wraz z zakończeniem ich karier, w kolejnych dwóch dekadach klub ogarnął postępujący regres. Sytuację pogarszały problemy materialne wynikające ze zniszczeń po powodzi w 1979 roku i z kryzysu gospodarczego schyłku PRL.
Sytuacja zmieniła się na początku lat 90., gdy finansami klubu zajęli się działacze potrafiący działać w warunkach gospodarki rynkowej, a klub zatrudnił w charakterze trenerów olimpijczyka Jarosława Janowskiego (trener w latach 1992-2003), a następnie byłego zawodnika klubu, Mirosława Rewersa (trener od 1999 do dziś). Skutkowało to najpierw sukcesami zawodników wszystkich kategorii wiekowych na poziomie krajowym, a następnie znaczącymi osiągnięciami na arenie międzynarodowej. Nasi zawodnicy zdobyli w ostatnich latach wiele medali mistrzostw świata i Europy, choć z uwagi na ograniczenia lokalowe, działamy jako mały, rodzinny klub. Jeśli zastosować kryterium „liczba medali do ilości zawodników” jesteśmy od wielu lat najlepsi w Polsce. Bezapelacyjnie.
Jeśli chcesz zapoznać się ze szczegółową lista sukcesów naszych zawodników,